Mimo że miał wolny dzień, włączył się do poszukiwań zdesperowanego 18-latka. Odnalazł go koło dworca i przewiózł do komendy policji. Najprawdopodobniej bocheński dzielnicowy uratował chłopakowi życie.
W niedzielny wieczór, (tj. 22.11.br.), oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Bochni otrzymał komunikat z jednego z krakowskich komisariatów o młodym mężczyźnie, który wyszedł z domu z zamiarem targnięcia się na swoje życie i obecnie ma znajdować się na terenie Bochni. Informacja wraz z rysopisem poszukiwanego natychmiast trafiła do wszystkich jednostek Policji w terenie. Nikt tak naprawdę nie wiedział, gdzie mężczyzna dokładnie się znajduje i gdzie należy go szukać.
Do działań poszukiwawczych włączył się dzielnicowy z Komendy Powiatowej Policji w Bochni, który wtedy miał dzień wolny od służby. Policjant sam podjął próbę odnalezienia poszukiwanego 18-latka i jeżdżąc po mieście zlokalizował go w rejonie bocheńskiego dworca PKP. Dzielnicowy przekonał mężczyznę aby ten udał się z nim do komendy, gdzie zostanie udzielona mu pomoc. Ze względu na stan psychiczny 18-latka i realne zagrożenie dla jego życia, policjanci wezwali karetkę pogotowia, która zabrała młodego mężczyznę do szpitala na obserwację. Zaangażowanie, szybkość działania, a przede wszystkim skuteczność dzielnicowego przyczyniła się być może do uratowania życia zdesperowanemu mieszkańcowi Krakowa.
—
IB